Wrocławski duet, tworzony przez kompozytorów i producentów: Marcina Cichego i Igora Pudło współpracujących ze sobą od 1998 roku. W 2001 r. dzięki rewelacyjnemu demo Polish Jazz nawiązali współpracę ze słynną brytyjską wytwórnią Ninja Tune. Muzyka którą tworzą to połączenie tradycji z nowoczesnością. W opinii BBC (...) lokują się gdzieś w okolicach The Cinematic Orchestra, ale idą w bardziej minimalistycznym, wschodnio-europejskim kierunku. Dryfujące klimatyczności i poszukujące basy zagarniane są w odpowiednim kierunku przez konkretną, wiodącą prym perkusję. Kojarzy mi się z dymem i kurzem, z muzykami ubranymi w garnitury lub smokingi. To Jazz, naprawdę dobry.
W swojej twórczości muzycy Skalpela sięgali po polski jazz z lat 60. i 70, na jego bazie konstruując własną autorską wizję współczesnej muzyki, łączącej to, co najlepsze w jazzie, hip hopie i muzyce klubowej. Przedsmak ich możliwości dała epka Sculpture z 2003 roku, która zniknęła z półek sklepowych już w dniu premiery. Rok później duet wydał swój debiutancki album Skalpel. Obydwie płyty zostały docenione przez fanów i krytyków na całym świecie. Recenzenci byli zgodni: Polacy wnieśli do nieco skostniałego języka współczesnej elektroniki, sporo świeżości - oprócz jazzowych inspiracji ich nagrania zdradzają doskonałą znajomość alfabetu hip hopu, a także dorobku nowej elektroniki.
Sukcesem artystycznym był też drugi album Skalpela Konfusion, dzięki któremu duet został laureatem prestiżowych Paszportów Polityki. Gazeta Wyborcza wymieniła epkę Sculpture wśród pięciu najważniejszych płyt z nowym polskim jazzem. Na świecie płyta Skalpel znalazła się w podsumowaniu Album Of The Year przygotowanym przez DJ Magazine. Album był też nominowany do BBC - Gilles Peterson Worldwide Music Awards 2004, obok takich sław jak Björk, hip-hopowych producentów N.E.R.D [Justin Timberlake, Snoop Dogg, Kelis, Britney] i drum'n bassowego mistrza Roni Size'a. Płyty Skalpela znajdują się na wysokich miejscach w wielu rankingach najlepszych polskich albumów minionej dekady.
“Trust me. The beats and breaks on this record are incredible “
IDJ, April 2004,
“Beautifully romantic.”
Q, 4/5, June 2004
“May well be the finest piece of jazz, from anywhere, since Mr Davis’ “Miles Ahead”."
DJ Magazine
Zdjęcie: Bartosz Hołoszkiewicz