W 2002 roku Zbigniew Karkowski w komentarzu do płyty z kompozycją Monochromy w wykonaniu zeitkratzer, napisał, że współczesna muzyka klasyczna w swojej skostniałej formie potrzebuje terapii szokowej. Wymienił kilka powodów: hermetyczną i zhierarchizowaną tradycję, ograniczającą wolność wyboru, restrykcyjną naturę czy silne zakorzenienie w XIX wieku, nijak mające się do czasów współczesnych. Wskazał też kilka nurtów muzyki eksperymentalnej, które jego zdaniem wytyczały wówczas nowe, adekwatne do nowych realiów ścieżki: noise, glitch, industrial, drone. Grupa kierowana przez Reinholda Friedla rozwija od lat techniki wykonawcze w pełni akustycznego instrumentarium w złożonych brzmieniowo kompozycjach wywodzących się z tych nurtów. Zeitkratzer stawia na bezpośrednie doświadczenie dźwięku. Porozmawiamy o emancypacji zespołów instrumentalnych i niekonwencjonalnych kompozytorach.
Prowadzenie: Jan Topolski