Cookies Ta strona używa plików cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia zindywidualizowanych usług oraz tworzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia w opcjach Twojej przeglądarki. Więcej informacji. Zamknij
Sacrum Profanum 2023

Mike Patton

Różni ludzie różnie odbierają Mike’a Pattona, jednak niezależnie od tego, czy śpiewa normalnie, czy scatem, growluje lub klnie, jest człowiekiem renesansu w dosłownym znaczeniu tego słowa. Od samego początku, od nastoletnich lat, które spędził w towarzystwie zespołów takich jak Faith No More oraz Mr. Bungle, wymykających się standardowym podziałom na gatunki, przez współpracę z awangardowymi muzykami, tworzenie zdekonstruowanej muzyki pop z zespołem Peeping Tom aż po komponowanie muzyki filmowej, założenie projektu Crudo (z Danielem Nakamurą, znanym także pod pseudonimem Dan the Automator), oraz współpracę z norweskim kompozytorem, Johnem Erikiem Kaadą, możliwości Pattona zdawały się być nieograniczone. Mimo tego, że trudno jest opisać ścieżkę jego kariery, nawet ta krótka notka biograficzna zapewne pokaże nawet największym fanom Pattona kilka projektów, o których do tej pory jeszcze nie mieli okazji usłyszeć.

Patton urodził się w mieście Eureka w stanie Kalifornia. W wieku 17 lat utworzył zespół Mr. Bungle, z którym pracował z przerwami do 1999 roku, łączący eksperymentalny rock z niemal każdym istniejącym gatunkiem muzycznym w celu stworzenia jedynej w swoim rodzaju mieszanki rockowej, która do dziś pozostaje niemożliwa do podrobienia. Mimo to, wielu wciąż próbuje. Następnie Patton dołączył do Faith No More. Pomimo tego, że zespół jest najlepiej znany ze swoich muzycznych hitów i teledysków takich, jak „Epic” czy „Falling to Pieces”, muzycy bawili się także popem symfonicznym (np. „Angel Dust”, „A Small Victory”) oraz muzyką soul (jak na przykład doskonały cover „Easy” zespołu The Commodores, nagrany w podobnym czasie). Wraz z FNM artysta zdobył sławę, uznanie oraz osiągnął komercyjny sukces.

Oczywiście, Mike Patton mógł na tym poprzestać i wciąż wystarczyłoby to do tego, by jego muzyczne osiągnięcia były pamiętane przez dziesięciolecia. Jednak te dwa zespoły, mimo całego swojego wpływu, są tylko czubkiem przysłowiowej góry lodowej. W 1998 roku Patton stworzył projekt Fantômas, wraz z dawnym basistą Mr. Bungle, Trevorem Dunnem, Buzzem Osborne’em (The Melvins) oraz Dave’em Lombardo (Slayer). Kilka lat później dołączył do grupy Tomahawk, grającej rock alternatywny, założonej przez Duane’a Denisona z zespołu Jesus Lizard, Kevina Ruthmanisa z The Melvins oraz Johna Staniera z Battles, znanego wcześniej z występów z grupą Helmet. Muzyk zaczął także współpracę z pionierami muzyki hip-hopowej, takimi jak Dan the Automator oraz Kid Koala w ramach projektu Lovage, z którymi wydał przełomowy album „Music To Make Love To Your Old Lady By” w 2001 roku. W 2007 roku Patton stworzył ścieżkę dźwiękową do krótkometrażowego filmu „A Perfect Place”, prowadzi także obecnie rozmowy dotyczące dalszego rozwoju kariery jako twórcy muzyki filmowej oraz telewizyjnej.

Dodatkowo, poza tymi wszystkimi zróżnicowanymi projektami, Patton współpracował także z wieloma muzykami, których utwory można uznać za przełomowe, uczestnicząc w projektach takich jak Maldoror (z Masami Akitą), Kaada/Patton, General Patton vs. The X-ecutioners or Fantômas/Melvins Big Band, jednocześnie pracując wspólnie z muzykami i zespołami, takimi jak na przykład John Zorn, The Dillinger Escape Plan, Björk, Subtle, Rahzel, Amon Tobin, Team Sleep, Massive Attack, Fennesz, Zu, Norah Jones, Tanya Tagaq, The Qemists oraz Kool Keith... Oraz wieloma innymi. Artysta jednocześnie stale koncertował, wykonując swoją muzykę na żywo przed widowniami z całego świata wraz ze współpracującymi z nim muzykami. Jakby tego było mało, zamiast poświęcić pozostały mu czas na wypoczynek, w 1999 roku Patton założył wraz z managerem Gregiem Werckmanem wytwórnię Ipecac Recordings, która wydała większość utworów artysty, a także albumy The Melvins, Isis, Josha Homme oraz wielu innych, gromadząc jednocześnie wielu fanów.

Jako prawdziwy człowiek renesansu Patton nie ogranicza się wyłącznie do muzyki. Od pierwszego występu w Saturday Night Live w 1990 roku, przez zagranie jednej z głównych ról w thrillerze „Firecracker” (nominowanym do nagrody za najlepszy film na festiwalu Raindance), aż po użyczanie głosom postaciom w grach komputerowych (The Darkness, Bionic Commando, Portal, Left 4 Dead) oraz potworom w filmie Willa Smitha „Jestem Legendą”. Patton stale udowadniał, że jedyną rzeczą, która nie jest zmienna w jego karierze jest to, że chce próbować wszystkiego, stale stawiając wyzwania sobie... A także ludziom, którzy próbują nadążyć za kolejnymi osiągnięciami tego eklektycznego artysty.

Niezależnie od tego, czy Patton zdziera swoje struny głosowe, śpiewając dla zespołu Fantômas lub wykonuje włoskiie arie operowe wraz z orkiestrą, zawsze brzmi naturalnie. Oczywiście jego kariera może wydawać się dziwna, nonsensowna, a wręcz czasem schizofreniczna, jednak wszystkie projekty artysty stanowią część większej całości - pokręconego geniuszu artysty.