Zanim usłyszymy dźwiękonaśladowczy utwór "night leaves breathing" angielskiego kompozytora podczas koncertu "Medytacje" (01.10). wspólnie z Łukaszem Komłą z portalu Nowamuzyka.pl i bloga Płyty - niesłuchane, prezentujemy sylwetkę angielskiego artysty.
- „(…) Dźwięk krąży w czasie; dźwięk prześlizguje się przez czas pod postacią stosunków między różnymi wysokościami tonów. Niczym właściwości powietrza dźwięki łączą się i stają sobą. Wydaje się, że dźwięk rośnie, podnosi się, ale to iluzja. Choć wydaje się, że dźwięk odbija wzory obserwowalnego świata, on uczy się jego porządku. Uczy się rozwijać, myśleć, żyć” – pisał David Toop w jednej ze swojej publikacji.
Brytyjski badacz, muzyk, kurator i profesor urodzony w 1949 r. uchodzi za jednego z czołowych teoretyków piszących na temat muzyki współczesnej. Jego książki o hip-hopie „Rap Attack: African Jive to New York Hip Hop” (1984 r.) oraz dwie kolejne części: „Rap Attack 2: African Rap To Global Hip Hop” (1992 r.) i „Rap Attack 3” (2000 r.), dały zupełnie inny pogląd na obraz ówczesnej popkultury.
Kolejne pozycje Toopa, czyli „Ocean of Sound” (1995 r.) czy „Haunted Weather” (2004 r.) – są wręcz kanonicznymi pracami podejmującymi dyskurs na polu różnych nurtów muzycznych (ambientu, drum’n’bassu, techno, muzyki improwizowanej i współczesnej), dając oryginalne oraz świeże spojrzenie na kulturę współczesną. W kontekście powyższych książek D. Toopa nie należy też zapominać o tym, czym artysta zajmował się pod koniec lat 70. XX w. - organizował jedne z pierwszych festiwali muzyki ambient w Wielkiej Brytanii oraz wchodził w skład kolektywu Flying Lizards, złożonego z awangardowych i improwizujących muzyków. Głównym pomysłodawcą tej formacji był David Cunningham. Ich nietuzinkowy repertuar wyróżniał się choćby pod względem przygotowanych coverów, ale podanych w postmodernistycznych wersjach (np. „Sexmachine" Jamesa Browna, „Suzanne" Leonarda Cohena). Na pierwszej płycie Flying Lizards z 1979 r. znajdziemy na przykład „Summertime Blues" Eddiego Cochrana. Zespół opublikował tylko cztery albumy, a po wielu latach, dokładnie w 2010 r., doczekaliśmy się wznowień ich wydawnictw, opublikowanych nakładem niemieckiej wytwórni Staubgold.
Jeszcze przed działalnością związaną z Flying Lizards Toop, wspólnie z Maxem Eastleyem, nagrał ważną płytę pod tytułem „New & Rediscovered Musical Instruments” (1975 r.), i jak się później okazało, nie jedyną. Obaj artyści wydali w 1994 r. także „Buried Dreams”, a dziesięć lat później „Doll Creature”.
David Toop to wciąż aktywny felietonista, jego artykuły można spotkać w „The Wire”, „Leonardo Music Journal”, „The Face” czy „Village Voice”. W roli wykładowcy pojawia się z kolei m.in. w London College of Communication. Jest też autorem niezwykle istotnego wydawnictwa dokumentującego historię muzyki eksperymentalnej w Wielkiej Brytanii, pt. „Not Necessarily English Music: A Collection of Experimental Music from Great Britian, 1960-1977”.
Rok 2016 przyniósł kolejną bardzo ważną książkę w dorobku Brytyjczyka „Into the Maelstrom: Music, Improvisation and the Dream of Freedom, Before 1970”, jak i album „Entities Inertias Faint Beings”, wydany przez oficynę Lawrence’a Englisha, Room40. Materiał ten jest zbiorem nagrań z różnych okresów życia Toopa. Artysta wymienia, że słuchał japońskiej muzyki gagaku, buddyjskich rytuałów z Bhutanu oraz koreańskich konfucjanistów, czytał rozmaite książki i oglądał nieme kino Yasujiro Ozu. Całości nadał wymiar swoistego katalizatora, przez który sączą się zatomizowane pejzaże dźwiękowe